Jako jeszcze młody genin mam wilekie ambicje. Gdy zdobyłem już pieczęć którą mogę zapieczętować demona stwierdziłem że warto z niej skożystać i zapieczętować w niej jakiegoś demona. Co tu dużo gadać mieszkam w Suna Gakure więc najbliższym mi demonem będzie piaskowy shukaku. Jego siłe i potęge mogę sobię tylko wyobrazić. Ale wszystko jest możliwe. Słyszałem że Chiyo-baa wie coś o tym demonie. Poszedłem do niej. Spotkać ją można najczęściej w jej chatce na przedmieściach Suny.
-"Witaj chiyo"
-"Witaj w czym mogę pomódz?"
-"Znamy się nie od dziś. Uczyłaś mnie od dzieciństwa. Mogłem szukać u Ciebie pomocy zawsze. Więc może i tym razem."
-"Tak? O co chodzi widzę że coś ci chodzi po głowie, może chodz na ryby to mi opowiesz."
-"Dobrze"
Poszliśmy na ryby nad staw w jakiejś jaskini. Zastanawiałme się jak zapytać, co powiedzieć? Miałem na to czas podczas łowienia ryb.
Łowimy ryby. W pewnym momencie stwierdziłem że zapytam.
-"Co chiyo wie o demonie żyjącym na Pustyni Nara."
-"O czy mówisz?"
-"Doskonale wiesz chiyo, chodzi o piaskowego Shukaku. Wiem, wiem że to bardzo niebezpieczne i że moge podczas tej walki zginąć. Jestem gotowy na takie poświęcenie."
-"Jak mówisz o tym to wiesz zapewne, że to bardzo uciążliwy demon. Nie da Ci zmróżyć oka. Gdy chodz na chwile uśniesz odsłoni swoje prawdziwe oblicze. Czy naprawde chcesz posiądz moc tego demona?"
-"Tak jestem gotowy. Nasza wioska jest często nękana atakami. Chce aby żyło się nam wszystkim dobrze."
-"Widzę, że jesteś zdeterminowany. Wiesz że Ci pomoge nie mogłabym odmówić. Znamy się już tyle lat, a twój zapał długo nie ugaśnie. Pomogę ci go zapieczętować. Tylko w tym mogę ci pomódz. O reszte zadbaj sam."
-"Dobrze chiyo-baa jak tylko zorganzuje misję to dam ci znać."
Odchodze usatysfakcjonowany. Wiem że stoje przed jednym z najtrudniejszych zadań w moim życiu, ale jestem gotowy.
-"Ach ci młodzi."